[:pl]Robaki w głowie[:]

on

[:pl]Pewnie każdy z Nas w swej pamięci może odnaleźć słowa lub sytuacje, które stały się cieniem, czymś co sprawia, że nie chcemy do tego wracać.
Rozgrzebywać starych ran.
Z swojego dzieciństwa pamiętam swoje niedopasowanie, wyobcowanie. Często słyszałam, że powinnam być taka i owaka, jak ktoś tam.
Mała Ania z wszystkich sił starała się dopasować, omijając swoje dziwactwa i chowając swoją unikalność głęboko.
Mówiła tak się nie da, muszę się być “normalna”, coś ze Mną jest nie tak.

I muszę Wam powiedzieć, tak z szczerością serca, że te trudne słowa, przykre zdarzenia, one nie znikają tak po prostu…..
Moszczą się w Nas, wijąc swoje gniazda.
Są jak węże, które szepczą Nam do ucha, że czegoś nie potrafimy, nie możemy, że jesteśmy do niczego.
Zamykamy to w Sobie głęboko, pozwalając by stało się dla Nas realne.
I nie mogę tu winić nikogo ani rodziny, sąsiada czy nauczycielki. Oni również doświadczają czy doświadczyli czegoś podobnego……jeśli ktoś ma w sobie gorycz,
brak akceptacji to będzie to rzutował na innych……i tak koło się zatacza. Ktoś powiedziałby wirus.

Przyjmujemy te wzorce z zewnątrz, biorąc je za swoje, bo ktoś tak powiedział czy zasugerował.
Zamykając w Sobie Cud, którym jesteśmy, gubiąc gdzieś w osądzie swoją wartość.

I tak powoli umiera w Nas ten Mozart czy Einstein, zaczynamy żyć nie swoim życiem, nie swoją Prawdą.
Bolesne i gorzkie tak, że nie chcemy się do tego przyznać nawet przed samym sobą. Słuchamy tych robaków w głowie i wierzymy im.
Czy nie ma wyjścia z tego lepkiego błota?

Powiem Wam o cudzie, który odkrywam……. gdy pozwolimy Sobie na szczerość z samym sobą, wysłuchamy tych kłamstw jak obserwator filmu w tle.
Możemy w każdej chwili wybrać, by wy wyjść poza nie…… odpuścić…… pozwolić by się rozpłynęły w swej akceptacji i zrozumieniu, a Wszechświat będzie sprzyjał twojemu wyborowi.
Przytulając Siebie, możesz zacząć odkrywać Prawdę o Sobie.[:]

Leave a Reply