Ziarenko prawdy

Gdy otwierasz się na to co do Ciebie płynie, nieraz będziesz zaskoczony, synchronizacją zdarzeń i rzeczy, które pojawiają się  we właściwym momencie.
I tak pewnie było gdy zapukał listonosz, przynosząc prezent od Eweliny, jej baśń „Ziarenko Prawdy”.
Ewelina jest młodą mamą, która ma wiele obowiązków, a pomimo tego posłuchała tego cichego głosu serca i pozwoliła swej baśni zaistnieć, nie tylko jako marzenie, ale wydała  książkę a nawet sama opracowała ilustracje.
Zapraszam na  jej stronkę warto zapoznać się z  jej historią, no i oczywiście z książeczką.
http://wkrainiemarzen.cba.pl/2016/12/10/jak-powstalo-ziarenko-prawdy/
Często mówię czy piszę o kreatywności, że to własnie ona otwiera w Nas to co pozamykane.To była moja ścieżka w poznawaniu siebie i dlatego pewnie czuję  synchronizację z głównym bohaterem bajki, który odnalazł siebie dzięki tworzeniu.
Całe to doświadczenie zainspirowało mnie, by stworzyć własne ” Ziarenko Prawdy” w formie ilustracji.

Przypomnienie ,że każdy w sobie ma swoje ziarno prawdy, które chce rozkwitnąć.
Ja mam w sobie swoją prawdę, która chce być obecna. Moja pasja, mój owoc Róży!
Gdy wychodzę poza własny osąd i wątpliwości, to ono coraz bardziej się otwiera.
Podlewam je akceptacją i zrozumieniem. Nawet jeśli nie zawsze wszystko wychodzi tak jak bym sobie tego życzyła,
to mając cierpliwość dla siebie, ono zaczyna się coraz bardziej przejawiać i tańczy wraz z moją codziennością.
Wypełnia radością i pasją do życia. Ja żyję, ja tworzę, ja istnieję!
W każdym z Nas istnieje ta czysta esencja, można rzec ziarno prawdy. Nasze źródło, piękno w najczystszej formie. To nasz Rdzeń. W miarę gdy zaczynamy dorastać to nakładamy na Siebie różne systemy wierzeń i nim się obejrzymy to głęboko wierzymy w to,że wciąż musimy starać się być lepsi, doskonalić siebie. Musimy walczyć o miłość, uznanie.
Musimy być mili i dobrzy, bo tego oczekuje od Nas otoczenie. Pamiętam jak w dzieciństwie wiele razy słyszałam bądź grzeczna, jak tylko wystawałam ponad normę i pozwalałam sobie na szerszy wyraz siebie, gdzieś to było we mnie tłumione. Wiem,że zawsze jest wiele stron, ale można szczerze spojrzeć, kiedy zamykano w nas ogień, naszą szczerość z własnymi odczuciami.

Nim się spostrzeżemy nasze piękne światło, już jest przykryte starymi kocami nie naszych wierzeń, które z czasem bierzemy za swoje.
A gdzie ta czysta prostota? Gdzie ją ukryliśmy? Wierząc, że wciąż musimy się ulepszać. Gdzie nasz autentyzm, naturalna charyzma?
Jesteśmy tak bardzo zajęci staraniem się być lepszymi, że przestajemy słyszeć ten cichy głos wewnątrz Nas.
Jesteś piękny taki jaki jesteś! Jesteś kochany!. Nie musisz szukać, bo to wszystko jest tutaj.
Pasja by tworzyć, bo taka jest twoja natura,by móc w radości wyrażać siebie, by cieszyć się życiem, a nie wciąż walczyć o siebie i przetrwanie. Ziarno, które chce zakwitnąć, pieśń naszej Duszy, nasza własna unikalność, Nasz Geniusz!
Cóż za ulga odpuścić te stare koce i zaufać Sobie i swojemu wewnętrznemu wiedzeniu.
Serce, które wie…Niech prowadzi!
Ziarno, które rozkwita wielością!