Wewnętrzne słońce, które zajaśniało nie tylko w Mym sercu ale też namacalnie w mojej pracowni…
Kilka słów o tym pięknym doświadczeniu oraz zapraszam do obejrzenia zdjęć:)
W moim ciele budzi się ogień pasji. Pulsuje we Mnie niczym wulkan pragnący wolności.
Jego koloryt rozsadza moje wnętrze, pragnąc coraz większej ekspresji.
Dziś to uczucie rozerwało Mnie, niczym ptak otwierający skrzydła………… pragnie lotu, pragnie wielkości świata.
Uśpiony we Mnie czekał na ten moment, gdy zatańczymy wspólny taniec ….odpuszczając stare historie i zakochując się w słodkościach życia.
Kiedyś wydawało mi się, że tworzyłam,tańczyłam przenosząc życie na płótno.
Z niczym nie porównam uczucia, które rozsadza Mnie w środku, pragnąc zakwitnąć wielością Wszechświatów.
Szaleństwo pulsuje w moich żyłach. Stoję naga pośród tej lawiny ekspresji.
Spojrzałam na ścianę, która niczym czyste płótno otworzyła się tak, jak kochanka która pragnie komunii bliskości.
Naznaczona już historią, pragnęła zmiany. Wybuchłam dzikością, którą skrywałam przed samą sobą.
Pieściłam ją kolorem, drapałam, krzyczałam……..oddychałam z nią
Łzy niczym krople oczyszczenia dodawały nowego smaku.
Oddychałam wolnością …….płacząc to śmiejąc się zakochana w tym czystym akcie.
W tej jednej chwili stałam się swoim początkiem i końcem……..spirala życia zapadła się, a Ja stałam się czystą Świadomością .
Duchem w akcie Tworzenia.
cdn…