Będąc dzisiaj na porannym spacerze wydawało mi się, że jestem w dość nieprzyjemnym miejscu.
Głośna, ruchliwa ulica i gdyby nie to,że byłam w pełnym relaksie, to nie zauważyłam z boku łąki pełnej dostatku…..pachnącej wielością doznań.
Stworzyłam dla Siebie piękny bukiet, jako symbol przyjęcia tego, co mi moje życie pragnie ofiarować.
Czemu o tym piszę…..? Jest to świadomość, która do Mnie wraca każdego dnia na nowo, poprzez różne sytuacje.
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, by rozpamiętywać coś w sobie, coś czego jeszcze nie ma i umieszczać to w przyszłości ……
Mówimy a gdybym to ja….może kiedyś…..gdybym tylko mogła….jak będę miał więcej czasu…..gdybym był bardziej zdolny…..
Uwaga! ulubiony argument……gdybym miał tylko pieniądze!…….itd
To co odkryłam dla Siebie to to,że wszystko czego potrzebujemy w Naszym życiu już tu jest.
Czy możesz w to uwierzyć?…….
Wiem będziecie się ze Mną kłócić, podając mi tysiąc powodów dlaczego jest tak, a nie inaczej.
Wiem, bo robiłam to samo, ale odkryłam, że w każdej sekundzie jest znacznie więcej…….. są potencjały, niesamowite sytuacje i dary, których nie potrafimy dostrzec bo jesteśmy zbyt zajęci własnymi problemami. Jest wielość, pełnia doznań, większa i bardziej przejrzysta świadomość. Cała wielobarwna symfonia, którą sami dla Siebie tworzymy.
Tylko dlaczego tego nie dostrzegamy?
I muszę Wam tu przyznać się szczerze i może jest to trochę szokujące.
Odkryłam,że ja w pewien sposób lubiłam tworzyć swoje zmagania i problemy, by móc narzekać…….na świat, ludzi, na Siebie.
Lubiłam być w stanie,że ja nie wiem, nie rozumiem…..
Był to w pewien sposób pokarm dla Mnie……dawało mi to poczucie, że żyję….
I kiedyś mój przyjaciel powiedział mi “ Tworzysz to wszystko, bo to staje się twoją wymówką by, nie być tym Kim jesteś naprawdę.
To było dla Mnie naprawdę uderzające…….wkurzyłam się, aż Mną zatrzęsło.
Pojawiła się we mnie ta chmara ciemnych uczuć, nie rozumiałam …….jak mogę lubić swoje problemy……to absurd!!!!
Jednak z czasem zaczęłam, to zauważać w Sobie, a może to moja świadomość rozszerzyła się na tyle, bym mogła to dostrzec i zrozumieć.
Po dłuższym czasie,przyznałam mu rację i zauważyłam zmianę w Sobie.
Nie tak od razu, ale krok po kroku wychodziłam z gier, w które grałam sama ze sobą i zobaczyłam, że może być inaczej.
Zatrzymaj się na chwilę tutaj i z szczerością tylko dla Siebie, odpowiedz sobie jak często mówisz życiu Nie….
Mogą to być sytuacje i osoby, które pojawiają się w twoim życiu, a ty odkładasz to na później.
Powtarzając wciąż te same scenariusze narzekań, wzorców oczekujesz zmiany w twoim życiu.
To się nie zadzieje, bo życiu trzeba wyjść na przeciw i powiedzieć TAK, iść za swoją intuicją, wyjść poza osąd, słuchać serca.
Ono pokaże Ci to, że tak naprawdę, to co szukałeś i oczekiwałeś w swych sennych marzeniach, już tu jest!…..
Czekało tylko na Ciebie, byś mógł naprawdę otworzyć oczy i je dostrzec.
Zawsze było i zawsze możesz wybrać więcej, to zależy tylko od Ciebie!
11.05.2015