Dzisiaj u mnie topniały wszystkie śniegi…Och kocham słoneczniki!!! Są dla mnie symbolem pasji i prawdziwej radości życia. Małe słońca, które do tego można schrupać.
Filiżanek nie polecam zjadać, ale z łatwością można posmakować troszkę lata w środku zimy. Do tego różana herbatka i czego można chcieć więcej!
W wersji błękitnej i kremowej….która wam się bardziej podoba?