Śladami leśnych wróżek…

po kryształach czystych jak mgła stąpam
nie jestem sama
duch lasu prowadzi
to drzewem staję się to śniegiem prószę
krainy odległe bliskość swą odkrywają
zasłuchana w opowieści lasu… lasem staję się
przytulając drzewa…przytulam siebie
w pościeli z mchu czupurność rozpływa się
swój uścisk rozluźniam
odpuszczam
Istność tulę

Leave a Reply